„Fuga” Aurélie Valognes: dyskretny hołd złożony Jane Birkin

Przez Anna Crignon
Opublikowano dnia
Aurélie Valognes. PHILIPPE MATSAS - EDYCJE JC LATTES
Subskrypcja pozwala podarować artykuły swoim bliskim. I to nie wszystko: możesz je przeglądać i komentować.
Abonent
Recenzentka Aurélie Valognes ma teraz duży dom, w którym może pisać, niedawno kupiony w Finistère. Ten dom jest tematem jej nowej książki.
Aurélie Valognes jest młodszą siostrą Françoise Bourdin (1952-2022), która pisała, nie próbując pisać literatury. Pewnego wieczoru zgubiona na planie Laurenta Ruquiera, została zauważona, gdy słuchała dwóch felietonistów komentujących jej brak stylu z drapieżnym uśmiechem „Jeśli chcesz powiedzieć, że nie jestem Giono ani Simenonem, to jest to pewne” – odpowiedziała, rozbrajając oboje swoją prostotą, zanim wróciła do swojej wioski w zakątku Eure. Aurélie Valognes ma tę samą prostotę, co jej starsza siostra, a miliony czytelników takich jak ona, a teraz tak jak ona, duży dom do pisania, kupiony niedawno w Finistère. Ten dom jest tematem jej nowej książki.
Owce. W zakątku Bretanii, do którego właśnie przybyła narratorka, jest więcej owiec niż ludzi. Pewnego dnia, na ścieżce prowadzącej do morza, widzi biegnącą owcę, ściganą przez dwa mastify. Właścicielka gwiżdże na psy, aby wróciły, ale owca już rzuciła się do wody. Wyczerpana, walczy na próżno. Bohaterka ratuje ją przed utonięciem — piękna scena.
Przyjaciele. Narrator zaprzyjaźnia się z hodowcą, który na początku wydaje się niezręczny...
Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów.
Zaloguj sięChcesz przeczytać więcej?
Wszystkie nasze artykuły w całości już od 1 €
Lub
Le Nouvel Observateur